Forum www.badreligion.fora.pl Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Najgorszy numer BR :-)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.badreligion.fora.pl Strona Główna -> Bad Religion
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ofmika
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 12:20, 21 Lut 2010    Temat postu: Najgorszy numer BR :-)

Dla mnie bezkonkurencyjny jest "Follow the Leader" (nie mylić z "Leaders and Followers"), pod względem muzycznym ofkors Smile Graffin w stanie agonalnym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:30, 21 Lut 2010    Temat postu:

Warto pamiętać, że to kawałek zrobiony dla jaj, więc nie ujmowałbym go w oficjalnej klasyfikacji.

Dla mnie pewnie 1000 Memories
Powrót do góry
ofmika
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 12:38, 21 Lut 2010    Temat postu:

Serio? Nie znam tej historii... Możesz mnie oświecic?

Też myślałam o "1000 memories", przez wiele lat miałam ten numer w głębokim poważaniu... Zastanawiam się, czy Greg napisał go pod wpływem osobistych przeżyć, czy potrzebowali na TNA prostej piosenki o miłości...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wanderer
Gość






PostWysłany: Nie 13:05, 21 Lut 2010    Temat postu:

Tzn. wnioskuję tak z tekstu.
Słowa tej piosenki to taka "wielka improwizacja" Graffina (choć do Mickiewicza mu z pewnością daleko xD)
Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby nagrywali to jako "poważny kawałek BR".
Powrót do góry
ofmika
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 13:10, 21 Lut 2010    Temat postu:

Fakt, tekst jest trochę nietypowy delikatnie mówiąc Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibuss




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie 15:27, 21 Lut 2010    Temat postu:

Trudno zdecydować który jest tym naj ale (pod względem muzycznym) moje typy są następujące:
All Good Soldiers
Positive Aspect Of Negative Thinking
Follow the Leader
Stealth
The State of the End of the Millennium Address
Unacceptable
...You Give Up
The Empire Strikes First
Murder
Hiciory, które mi się już przejadły:
21st Century (Digital Boy)
Infected
Nie twierdzę, że wszystkie te utwory są do kitu, ale jakoś nigdy się do tych kilku nie przekonałem i zwykle je przeskakuję.
"1000 memories" ja akurat bardzo lubię, może dlatego, że za czasów gdy wyszło TNA miałem zbliżone do Graffina (lub podmiotu "lirycznego") przeżycia i jakoś się z tym utworem zżyłem. Fakt, że gdyby nieco zwolnić ten utwór i zagrać na akustycznej, to wyszła by broken-heart'owa balladka a'la Bon Jovi, ale w ustach Graffina jakąś taką szczerością to polatuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ofmika
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 16:29, 21 Lut 2010    Temat postu:

"Unacceptable" Ci się nie podoba? A bana chcesz?! ;-D

Dla mnie właśnie ten tekst nie brzmi ani trochę przekonująco... To w ogóle nie pasuje do BR, no chyba że stoi za tym jakieś inne, tajemnicze przesłanie (a może to tylko ja chcę, żeby śpiewali o tym, o czym chcę:-)...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibuss




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie 18:06, 21 Lut 2010    Temat postu:

ofmika napisał:
To w ogóle nie pasuje do BR, no chyba że stoi za tym jakieś inne, tajemnicze przesłanie (a może to tylko ja chcę, żeby śpiewali o tym, o czym chcęSmile...

Mogę sie mylić ale ja to widzę tak: wiemy, że Graffin się kiedyś rozszedł z żoną (nie jestem pewny ale chyba nawet wiemy że to żona odeszła od niego). Jest też taki "Maybe She will" który mówi o odczuciach bozpośrednio po rozstaniu, a "1000 Mem." jest kolejną kartką z tej historii, kiedy to już mija sporo czas i zostały tylko wspomnienia. Nie sądze też, żeby Grraffin sobie pomyślał "napisze sobie coś o miłości, tralallaa, nie pasuje do kanonu, ale może lepiej się sprzeda" ;P. Wydaje mi się, że Graffin jest tu szczery do bólu, a mówie to jakem moderator ;-D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibuss




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie 18:39, 21 Lut 2010    Temat postu:

W sumie.. głupie spekulacje, jak było naprawdę i co Graffina inspirowało , pewnie nigdy sie nie dowiemy. W każdym razie jest, dla jednych gniot, a dla mnie taki sobie średniak..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 22:58, 21 Lut 2010    Temat postu:

Prócz "Follow the Leader", może nie najgorszym ale najmniej przypadła mi do gustu płyta No Substance.. Nie mogę się do niej jako jedynej w całej dyskografii przekonać. W miare podchodzi mi tylko najsławniejszy Raise Your Voice
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ofmika
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 0:02, 22 Lut 2010    Temat postu:

ibuss napisał:
to żona odeszła od niego


Skąd masz takie info?

Z tego co pamiętam twierdził, że numery typu "American Lesion" nie pasowały do BR, więc wydał to osobno... Dlatego dziwię się, że wcisnął coś podobnego na TNA...

Za "No Substance" za to przepadam, niesamowicie melodyjny album Smile A w ogóle to mówiąc o najgorszym materiale BR pomijam z góry "Into the Unknown" Very Happy


Ostatnio zmieniony przez ofmika dnia Pon 0:03, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibuss




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 0:49, 22 Lut 2010    Temat postu:

ofmika napisał:
ibuss napisał:
to żona odeszła od niego

Skąd masz takie info?

No właśnie nie wiem, kiedyś dawno temu szukałem czegoś o Grecie G. i może wtedy na cos natrafiłem, a może sam sobie dopowiedziałem... hmmm nieważne


Ostatnio zmieniony przez ibuss dnia Pon 0:54, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:30, 22 Lut 2010    Temat postu:

Bo ja wiem... Chyba "Television". Jakieś takie banalne i bezpłciowe. Nie mówię już nawet o wokalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ivanho




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Kulczyka

PostWysłany: Wto 20:18, 23 Lut 2010    Temat postu:

Ostatnio odkryłem Boot Stamping On A Human Face Forever. Obecnie to jedna z moich ulubionych piosenek, chociaż taka nietypowa. Ale jakoś nie mogę się obecnie przyzwyczaić do Infected Chociaż to nie jest zła piosenka. Fani, nie bez racji często wymieniają utwór Television. Ja już od samego wokalu Tima Armstronga chcę sobie wkładać palce do buzi celem wywołania odruchu wymiotnego.

Ostatnio zmieniony przez ivanho dnia Wto 21:15, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zsuigres




Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z pupy

PostWysłany: Śro 21:50, 24 Lut 2010    Temat postu:

Nie ma takiej piosenki bo od lat jestem zakochany w mojej muzycznej zonie i nie widze jej wad. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.badreligion.fora.pl Strona Główna -> Bad Religion Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin