Koncert - Huxley, Berlin - 8 czerwca

jakwolisz · Wysłany: Wto 20:31, 09 Mar 2010 Temat postu:

ja zamawialem bilety w piatek i jeszcze eventim.pl nie potwierdzil wplyniecia mojego przelewu...:/

ewnetualnie mozna zamawiac na trinityconcerts.de i placic paypal'em (26e + przesylka do pl chyba 5,5euro)

ofmika · Wysłany: Wto 22:23, 09 Mar 2010 Temat postu:

ibuss · Wysłany: Wto 22:54, 09 Mar 2010 Temat postu:

ofmika · Wysłany: Wto 23:49, 09 Mar 2010 Temat postu:

Przeczytałam "równa się 5" i ogarnął mnie dziwny niepokój... Smile

Jakwolisz: dołączysz do nas na miejscu? Myślimy o małym afterparty, chociaż ta myśl jest jeszcze w zalążku...

ibuss · Wysłany: Śro 0:10, 10 Mar 2010 Temat postu:

A może tym razem uda się wprosić na małe spotkanko z zespołem po koncercie..? Smile

A tak jeszcze co do spraw natury organizacyjnej - jest w sumie masa czasu żeby obgadać takie szczegóły, ale - o której mniej więcej ten Wasz pociąg z Krakowa będzie w Poznaniu?

ofmika · Wysłany: Śro 10:52, 10 Mar 2010 Temat postu:

Zdaje się, że 14:13, o ile myślimy o tym samym...

ibuss · Wysłany: Śro 11:28, 10 Mar 2010 Temat postu:

Tak tylko liczę ile czasu będzie na dojazd.. klub otwierają o 19.00 więc.. 4 h i 47 minut, tak akurat nawet lekko w "plusie" na małą zgubkę Wink

ofmika · Wysłany: Śro 11:32, 10 Mar 2010 Temat postu:

W razie czego mam jeszcze mapy z wtedy Smile

gimli91 · Wysłany: Śro 14:19, 10 Mar 2010 Temat postu:

No właśnie tak jeszcze raz przeliczałem czy się zmieścimy w samochodzie i wychodzi na to, że jedziemy w 5.
Very Happy

ofmika · Wysłany: Śro 14:37, 10 Mar 2010 Temat postu:

No właśnie, samochodem jedziemy na pewno w 5... Ivanho chyba miał na myśli to, że też pojedzie (BRawo!), więc będzie nas więcej... Ale to już nie będzie 6 osób, tylko dużo więcej Smile

Damejro · Wysłany: Śro 17:23, 10 Mar 2010 Temat postu:

Hm...a może by jechać tym wcześniejszym pociągiem? Jeśli dobrze pamiętam to jest w Poznaniu o 13:27, jest chyba jakieś 12 zł droższy.
Zawsze lepiej być w Berlinie godzinę za wcześnie niż godzinę za późno (o zgrozo Exclamation

)
Pamiętacie 2 lata temu? Ogarnął nas "lekki" niepokój na widok tego korka przed granicą... na całe szczęście ibuss znał objazdy Very Happy

Jeśli o mnie chodzi to wolałbym oszczędzić sobie podobnych emocji i zostawić cały ich zapas na koncert Smile

No ale to jeszcze oczywiście otwarta dyskusja którym pociągiem się zabierzemy.

A wkręcenie się na jakieś spotkanie z zespołem to by był szczyt marzeń...podejrzewam, że po czymś takim ktoś musiałby mnie zreanimować bo na bank bym tam zemdlał Wink

gimli91 · Wysłany: Śro 18:28, 10 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiem czy można to porównywać, ale spotkanie z Gregiem Graffinem i spółką byłoby przeżyciem większym od rozmowy z Piotrem Kaczkowskim z radiowej Trójki, którą miałem przyjemność odbyć.

Myślę, że pomysł by pojechać wcześniej za 12 zł więcej to dobry pomysł. I tak zaoszczędzimy na tej opcji transportu z ibussem sporo pieniędzy w porównaniu do pociągu do Berlina...

Ja na razie czekam na odpowiedź z eventima w sprawie biletów. Smile

ibuss · Wysłany: Śro 19:10, 10 Mar 2010 Temat postu:

Wydaje mi się, że nie ma potrzeby przepłacać za ten bilet ( tylko jakby co to, żeby potem nie było na mnie ;p ). Trzeba by to jeszcze dokładnie poobliczać, ale tak szacunkowo to google.maps pokazuje ok. 300 km (z czego połowa to autostrady, więc szybciej zleci) i czas ok. 3,5 godziny samochodem. Poza tym mamy jeszcze godzinę rezerwy (czas między otwarciem a początkiem koncertu), tak w razie W. No i trzecia sprawa, mapy będzie wspierał gps, więc myślę że uda się uniknąć błądzenia po przedmieściach Berlina.

ibuss · Wysłany: Śro 22:00, 10 Mar 2010 Temat postu:

Ale jeżeli chcecie trochę prędzej przyjechać, to oczywiście nie mam nic przeciwko takiej opcji..

ofmika · Wysłany: Czw 10:16, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jak dla mnie to może być i wcześniej, tylko będę musiała znaleźć jakiś nocleg w Krakowie, żeby to w ogóle uskutecznić.

A co do spotkania z zespołem... Nalegałabym jednak na to, żeby zostać w Huxleyu, bo może akurat zechcą wyjść? To wprawdzie mało prawdopodobne, bo następnego dnia mają koncert w Hamburgu, ale warto spróbować...